I ta długość.. ech -.-
Ale mam nadzieję, że Wy macie inne zdanie <3
Pamiętajcie: CZYTASZ = KOMENTUJESZ!
Chcecie być powiadamiani na TWITTERZE? Zostawcie swoje nazwy w komentarzu!
Dobijamy do 20 komentarzy? <3
Dedykacja dla Zuzi, bo zawsze się jara <3
Nickelback - Lullaby <3 - już kiedyś było, ale ja ją uwielbiam <3
-----
****H*A*R*R*Y****
Wyszedłem z domu Jess i wsiadłem do swojego auta. Myślałem o ty co wydarzyło się kilka minut temu. Słuchając uderzających kropel deszczu o szybę samochodu przypomniał mi się moment gdy piłem whisky nad rzeką w naszym miejscu.
Włączyłem radio, bo deszcz zaczynał doprowadzać mnie do szału. W pewnej chwili usłyszałem piosenkę Nickelback "Lullaby"
"Proszę, pozwól mi cię zabrać
Z ciemności do światła,
Bo wierzę w Ciebie,
Że przetrwasz kolejną noc
Przestań myśleć
O najprostszej drodze wyjścia
Nie ma potrzeby by zdmuchiwać świecę
Ponieważ to jeszcze nie Twój koniec
Jesteś o wiele za młoda
A najlepsze dopiero nadejdzie"
Z ciemności do światła,
Bo wierzę w Ciebie,
Że przetrwasz kolejną noc
Przestań myśleć
O najprostszej drodze wyjścia
Nie ma potrzeby by zdmuchiwać świecę
Ponieważ to jeszcze nie Twój koniec
Jesteś o wiele za młoda
A najlepsze dopiero nadejdzie"
Słuchając tych słów przypomniała mi się Rose. To ona kazała mi walczyć i nie poddawać się.
Uderzyłem pięścią w kierownicę i powtórzyłem ostatnie słowa piosenki"
- A najlepsze dopiero nadejdzie...
Wysiadłem z samochodu i skierowałem się do domu Jess. Zacząłem dobijać się do drzwi. Po chwili dziewczyna otworzyła. Była cała zapłakana. Chwyciłem ją za rękę i zamknąłem drzwi wchodząc do środka.
- Harry, wyjdź - powiedziała.
- Obiecuję, że zaraz wyjdę i już nigdy mnie nie zobaczysz. Ale musisz wiedzieć, że bez ciebie nie potrafię żyć. Żadna dziewczyna nie zastąpi mi ciebie. Ja nie chcę szukać twojej podobizny w innych. To za bardzo boli. Jesteś jedyna. Wyjątkowa.
Mocno ją przytuliłem. Próbowała się wyrwać. Nie pozwoliłem jej.
- Wysłuchaj mnie do końca - szepnąłem. - Umierałem każdej nocy martwiąc się o ciebie. Rose kazała mi walczyć i nie poddawać się. Ale ja już nie mam sił na nic. Wróciłem tutaj po to by.... - nie dokończyłem. - A zresztą nieważne - dodałem.
Zacząłem ją namiętnie całować. Opierała się. Chwyciłem ją za dłonie by nie biła mnie i uniosłem jej ręce ponad głowę. Mocno ścisnąłem ją w talii i przyparłem do ściany. Była bezbronna. Podobało mi się to, że miałem nad nią władzę.
Przerwałem pocałunek. Zauważyłem strach w jej oczach. Patrząc w nie głęboko powiedziałem:
- Pragnąłem tego od bardzo dawna. Ty nie wiesz jak to jest tęsknić za smakiem czyiś ust. Ty nie wiesz jak cierpi człowiek, którego otaczają same zakochane i szczęśliwe pary.
Po tych słowach wyszedłem z jej domu. Wsiadłem do samochodu i jak najprędzej odjechałem.
****J*E*S*S****
Gdy drzwi zamknęły się po wyjściu Harrego i usłyszałam odjeżdżający samochód wiedziałam, że już nie wróci. Usiadłam pod ścianą na podłodze gdzie jeszcze przed chwilą stał Styles. Nie mogłam uwierzyć w to co powiedział, w to co zrobił. Nie znałam go z tej strony. To wszystkie nie pasowało do chłopaka, którego kochałam. To była inna osoba. Może to wszystko przeze mnie? Najważniejsze, że zniknie z mojego życia na zawsze.
Siedząc tak przypomniały mi się jego fanki z parku. Miały rację. On należy do nich, a ja jestem zwykłą dziwką. Najpierw Niall, potem Harry.
Siedziałam tak około godziny. Nie płakałam już. Nie mogę płakać. Sama podjęłam decyzję. Wstałam, poszłam do kuchni i nalałam Pepsi do szklanki. Z zimnym napojem wróciłam do salonu i usiadłam na kanapie. Spojrzałam na pustą szklankę po herbacie, którą pił Harry. Oparłam się wygodnie i włączyłam TV aby zabić myśli, które krążyły mi po głowie. Ze znudzeniem przeskakiwałam z kanału na kanał. W końcu zostawiłam na programie przyrodniczym. Zaczęłam oglądać program o kotach. Dokument był interesujący. Aby było mi wygodniej położyłam się. Włożyłam rękę pod poduszkę jak to miałam w zwyczaju i poczułam jakieś małe pudełeczko i skrawek papieru. Podniosłam się i spojrzałam na swoje miejsce. Znałam to pudełeczko. Otworzyłam je. W środku był pierścionek zaręczynowy, który kupił mi Harry. Musiał mu wypaść gdy piliśmy herbatę. Sięgnęłam po kartkę i otworzyłam ją. Zaczęłam czytać:
Chcę żebyś nosiła ten pierścionek w dowód, że mnie kiedyś kochałaś.
Patrzyłam na pierścionek i nie wiedziałam co zrobić. Miał być zaręczynowy, później przyjacielski,, a teraz w dowód starej miłości.
Włożyłam z powrotem biżuterię do pudełeczka, wyłączyłam TV i poszłam na górę. Przebrałam się i położyłam się. Ciągle myślałam o prezencie od Harrego oraz o scenie w holu.
Patrzyłam na pierścionek i nie wiedziałam co zrobić. Miał być zaręczynowy, później przyjacielski,, a teraz w dowód starej miłości.
Włożyłam z powrotem biżuterię do pudełeczka, wyłączyłam TV i poszłam na górę. Przebrałam się i położyłam się. Ciągle myślałam o prezencie od Harrego oraz o scenie w holu.
****H*A*R*R*Y****
Wróciłem do domu i od razu poszedłem do swojego pokoju. Inaczej miało wyglądać nasze spotkanie. Nie tak je sobie wyobrażałem. Wiem, że gdyby nie te fanki to byłoby zupełnie inaczej. Jess boi się być ze mną. Boi się tych ataków i wyzwisk. Jest słabą, kruchą istotą. Na dodatek ja ją tak potraktowałem. Co ona sobie o mnie pomyśli?
Jutro wyjeżdżam. Muszę podziękować mojej mamie. Zszedłem na dół. Moja mama była w salonie. Podszedłem do niej, objąłem ją za szyję i pocałowałem w policzek.
- I jak spotkanie? - zapytała.
Nie wiedziałem co jej powiedzieć. Po chwili jednak opowiedziałem jej wszystko. Od ataków fanek, po picie wspólnej herbaty. O tym co zaszło w holu nie powiedziałem.
- Kochasz ją? - zapytała.
- Oczywiście. Ale jakie to ma znaczenie teraz?
- Ona ma kogoś?
- Nie. I mówi, że nikogo nie chce mieć. Wiesz, jak Niall ją zostawił próbowała się zabić.
Moja mama zrobiła przerażoną minę. Nigdy jej o tym nie mówiłem.
- I wiesz co jeszcze? Jesteśmy sąsiadami od wczoraj.
- Jak to?
- Normalnie. Mieszkała u brata ale przeprowadziła się kilka domów dalej od nas.
- Miło wiedzieć, że mieszka koło nas. Będę częściej na nią wpadała.
- Mhmm - mruknąłem.
Siedząc na kanapie myślałem o Jess. Miałem wyrzuty sumienia po tym co jej zrobiłem. Muszę ją przeprosić.
- Idę się spakować - powiedziałem w pewnej chwili.
Wstałem i skierowałem się do siebie. Wcale nie miałem zamiaru się pakować. Nie mam ochoty wyjeżdżać z Holmes Chapel. Przecież tu jest całe moje życie. Tu jest Jess.
Wziąłem telefon i wybrałem jej numer. Nie odbierała. Nie ma co się dziwić. Nie poddawałem się. W końcu musi odebrać. Wreszcie odebrała.
- Harry, daj mi spokój - powiedziała. Słyszałem, że płakała.
- Błagam nie rozłączaj się. Muszę coś ci powiedzieć. Przepraszam cię za to co się stało. Ja nie wiem co we mnie wstąpiło. Wybacz mi. Błagam.
Nie odpowiadała nic.
- Powiedz, że mi wybaczasz i się nie gniewasz - szepnąłem błagalnie.
- Zapomniałeś czegoś, Harry.
- Ja? - zapytałem zdziwiony.
- Tak. Zapomniałeś pierścionka.
- Ja go nie zapomniałem. Zostawiłem go specjalnie. Nie znalazłaś karteczki?
- Znalazłam. Przecież dobrze wiesz, że nie będę go nosiła.
- Mówiłaś, że kiedyś mnie kochałaś, że byłem twoją pierwszą miłością. Czy to prawda?
- Nie chcę żyć przeszłością.
- Kochałaś mnie kiedyś? - nie dawałem za wygraną.
- Tak.
- Więc proszę cię żebyś go nosiła. Od momentu wyjścia nie będę cię dręczył swoją osobą. Zrobię to, co obiecałem. Chciałem jedynie przeprosić cię za to zajście w holu. Naprawdę znikam z twojego życia na zawsze - mówiąc to czułem jak coś ściska mnie w środku, a mój umysł krzyczy "nie poddawaj się". - Żegnaj.
Rozłączyłem się. Popłynęły mi łzy. Przed chwilą znowu ją okłamałem. Nie poddam się. Zwłaszcza teraz gdy wiem gdzie jest. Ja nie mogę jej stracić. Jeszcze kilka miesięcy i trasa się kończy. Wrócę tu na zawsze i wiem, że wtedy muszę ją zdobyć.
Długo myślałem o tym wszystkim. W pewnym momencie zasnąłem.
****J*E*S*S****
Gdy usłyszałam "żegnaj" od Harrego oraz jego rozłączenie wiedziałam, że to koniec. Nigdy nie wiedziałam, że słowo "żegnaj" tak bardzo mnie zaboli. Czułam się rozdarta. Z jednej strony cieszyłam się, że da mi spokój, ale druga część mojego ciała nie chciała by on odszedł. Ciągle w swojej głowie słyszałam to przerażające słowo. Czułam jak po policzkach spływają mi łzy. Gdy zapytał mnie czy go kochałam powróciły wszystkie wspomnienia. Ale tylko te miłe. I tylko związane z Harrym.
Teraz wiedziałam, że mój etap życia związany z One Direction jest całkowicie zamknięty. Już nie będę musiała bać się psychofanek.
- Żegnaj Harry - powiedziałam sama do siebie.
Cholera. Czuję się jak rozbita filiżanka. Już nigdy moje życie nie będzie takie samo.
mam nadzieję, że Jess bd z Harrym i wrocą do Londynu, Stella zginie a Niall przeprosi Jess :> ^^ / jarająca się Zuza :D
OdpowiedzUsuńKocham to, niech Jess bd z Harrym :D <3
OdpowiedzUsuńJess ma być z Harrym! :D
OdpowiedzUsuńkocham to i czekam na następny :D
Super :D mój tt: @Mrs69Styles :)
OdpowiedzUsuńSuper! Czekam na następny ;D
OdpowiedzUsuńOby Jess była z Harrym.
GENIALNE !! Oni muszą być w koncu razem :cc @Roxana_166
OdpowiedzUsuńŻegnaj ?!! Oni muszą być razem :P
OdpowiedzUsuń@loffciam1d
Zajebiste ! ;D
OdpowiedzUsuńJa wcale nie zycze Stelli źle ale mogłaby w Końcu wpaść pod jakiś pociąg albo Samochód .. no Nie mówiąc o przypadkowym utopieniu :D
OdpowiedzUsuńA Jess Musi być z Harrym ;d.!
A Niall ... no cóż ;D
Zajebiste <3
Genialne;D Czekam na następne!!!!<3
OdpowiedzUsuńeeeej. zrób w końcu coś żeby Jess była z Harrym, prooosze no ♥
OdpowiedzUsuńNiech Harry się nie poddaje! I niech Jess się w końcu otrząśnie i Go przyjmie. Oni muszą być razem <3
OdpowiedzUsuńNo oni muszą być razem Harry i Jess są dla siebie stworzeni :)
OdpowiedzUsuńHahaha, śmiesznie się czyta "Jessica ma być z Harrym! <3", bo wtedy się czuję jakbym ja tam "występowała" - Jessica :3
OdpowiedzUsuńco oni robią ?! dziewczyno chcesz mnie mieć na sumieniu ? :) oni muszą być razem bo umręę :P <3
OdpowiedzUsuńnie jest beznadziejny ! jest boski tak jak każdy , matko ostatnio przy każdej końcówce już mam całe mokre oczy.jak Ty to robisz !? <3
OdpowiedzUsuńoezuoezu, niech oni będą razem. O__o Jesteś moim mistrzem, dziewczyno. :D
OdpowiedzUsuńKoooooAMMMM <3
OdpowiedzUsuńJak zwykle fajne ;)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńnie rozdział tylko komentarz sorry, ale jestem już zmęczona tą szkołą
Usuńhyhyyhyyh 21 komentarzy- dodajesz nowy rozdział kochanaa ! <33
OdpowiedzUsuńKobieto ! Kocham Cie !<3 w dwa dni przeczytalam xd
OdpowiedzUsuńmasz na prawde talent , zazdroszcze . ;)
informuj , prosze ! @smileonsnow